Z czym kojarzy Ci się Tokaj? Na pewno z winnicami i winem, ale może z czymś więcej? Nam, po tym, jak spędziliśmy tu kilka dni wakacji, przywołuje na myśl leśne szlaki Gór Zemplińskich, malownicze zamki, senne miasteczko Tokaj i oczywiście, niezmiennie, wino. Koniec czerwca okazał się być idealny na węgierską przygodę, turystów jak na lekarstwo, kemping prawie pusty, a pogoda wyśmienita. Jedyna niedogodność to brak komunikacji w języku angielskim i, o ile z Węgrami zawsze można jakoś się porozumieć, to wszelkie tablice informacyjne tylko w języku węgierskim, nieco nas rozczarowały. Niemniej jednak, w naszej opinii, Tokaj to ciekawy region na spokojne wakacje niedaleko Polski. Jeśli myślisz o urlopie w północno-wschodnich Węgrzech, to ten post powinien Cię zainteresować.
Tokaj – wino, region, miasto
Tokaj to nazwa najbardziej znanego węgierskiego wina, regionu winiarskiego i jego najważniejszego miasta. Region leży w północno-wschodnich Węgrzech. Na jego terenie panują idealne warunki do uprawy winogron – odpowiedni klimat zapewnia bliskość Gór Zemplińskich oraz dwóch dużych rzek Cisy i Bodrog. Tokaj to łącznie 27 miejscowości i 7000 ha upraw (przede wszystkim na Węgrzech, ale warto pamiętać, że znajdują się one również po słowackiej stronie granicy).
Winorośl w regionie Tokaj uprawia się od czasów średniowiecza. Co ciekawe, Tokaj jest to pierwszy na świecie zamknięty region winiarski – został ustanowiony w 1737 r., a w 2012 r. trafił na listę światowego dziedzictwa UNESCO. Jest to jednocześnie jeden z nielicznych regionów winiarskich w Europie, gdzie powstają naturalnie słodkie wina. Jego pofalowany krajobraz, z łagodnymi zboczami niewysokich wzgórz porośniętymi winoroślą, oferuje piękne widoki.
Najwyższy szczyt Tokaju i jednocześnie węgierskiej części Gór Zemplińskich – Nagy Milic ma zaledwie 895 m n.p.m., a znakiem rozpoznawczym okolicy miasteczka Tokaj jest samotna góra z charakterystyczną wieżą telewizyjną – Kopasz Hill (512 m n.p.m.) zwana inaczej… Tokajem.
Atrakcje regionu Tokaj
1. Megyer-hegy Tarn czyli kamieniołom Tengerszem-Károlyfalva, via ferraty i wieża z widokiem na okolicę
Kiedy przygotowywaliśmy się do wyjazdu na północno-wschodnie Węgry, szukaliśmy informacji o możliwych aktywnościach. Baseny termalne – wiadomo, wszak Węgry z nich słyną, górskie szlaki turystyczne – niezbyt szczegółowo opisane, ale wpadła nam w oko informacja o tamtejszych via ferratach. Szczęśliwie okazało się, że kilka z nich znajduje się w nieczynnym kamieniołomie Tengerszem-Károlyfalva w okolicy miejscowości Sárospatak.
Tengerszem-Károlyfalva czyli Morskie Oko to dawny kamieniołom, gdzie pozyskiwano kamienie młyńskie. Obecnie jest on zalany wodą i stanowi atrakcję turystyczną szlaku wiodącego do wieży widokowej. Ze względu zaś na nietypowość, historię i bogactwo geologiczne, rejon ten objęto ochroną jako rezerwat przyrody.
W okolice Tengerszem można dotrzeć z dwóch stron – w obydwu przypadkach auto można pozostawić na bezpłatnym parkingu. Punkty te zaznaczyliśmy na mapce z atrakcjami Tokaju na dole tekstu. Niezależnie od tego, skąd wyruszysz, szlak jest krótki i łatwy.
W pierwszym wariancie, zostawiając auto na parkingu przy Ciróka pihenőpark (1a.), trafisz najpierw w okolice kamieniołomu, gdzie czekają na Ciebie ścieżki wokół oraz zejście nad wodę. W drugim wariancie zaś (parking przy restauracji – 1b.), najpierw dotrzesz do wieży widokowej (na grani odbijając za znakami lekko w prawo), z której rozpościera się przepiękna panorama z widokiem na całą okolicę, a potem dopiero do Morskiego Oka.
Niestety wszystkie tablice z historią miejsca oraz informacjami o tutejszym rezerwacie, jego florze i faunie, są tylko w języku węgierskim. Podobnie ma się sprawa z informacjami na temat via ferrat. Wiedzieliśmy, że możemy pójść sami, używając własnego sprzętu, ale nie wiedzieliśmy skąd możemy wystartować na wybraną przez nas ferratę, dopiero pani w kiosku z lokalnymi gadżetami nieco nam rozjaśniła temat. Jeśli więc chcesz zejść nad wodę lub przejść jedną z dwóch ferrat zaczynających się nad wodą, musisz skierować się lasem tak, jakbyś chciał obejść Tengerszem zgodnie z ruchem wskazówek zegara.
Aby dowiedzieć się więcej na temat via ferrat Tengerszem można napisać do ich twórców za pośrednictwem strony www. W chwili, kiedy publikujemy ten post, via ferraty w okolicy Sárospatak nie zostały tam jeszcze opisane.
2. Piwnice w Hercegkút – tokajskie domki Hobbita
W bliskiej okolicy Sárospatak i ok. 5 km od Tengerszem, znajduje się bardzo ciekawe miejsce, które wielu kojarzy się z domkami Hobbitów z powieści J.R.R. Tolkiena. Te niezwykłe trójkątne budynki, wystające ze zbocza, to wejścia do piwnic, w których leżakuje wino.
Piwnice, o długości od 10 do 40 m, zostały wykute w wulkanicznym tufie, jedna obok drugiej, niektóre pod ziemią łączą się. Panują w nich idealne warunki do przechowywania wina – stała temperatura ok. 9 stopni i wilgotność powyżej 90% sprawiają, że przechowywane tu tokajskie wino jest znakomite.
Piwnice należą do prywatnych właścicieli i niestety podczas naszych dwukrotnych odwiedzin większość z nich była zamknięta, ale jeśli wybierzesz się tam w godzinach późno popołudniowych, jest duża szansa, że przynajmniej dwie-trzy piwnice będą otwarte.
Architekturę piwnic Hercegkút w 2002 r. doceniło UNESCO, wpisując je na oficjalną listę organizacji.
Z powodu przetaczających się często przez region Tokaju walk, w Górach Zemplińskich wznoszono sporo budowli obronnych. To, co pozostało z nich do dnia dzisiejszego, to zamki lub ich ruiny. Położone najczęściej na wzgórzach, potrafią zrobić wrażenie! Odwiedziliśmy trzy z nich – w miejscowościach: Boldogkőváralja, Regéc oraz Sárospatak.
3. Zamek Boldogkő czyli „podzamcze na szczęśliwej skale”
Jeśli chciałbyś odwiedzić tylko jeden z tokajskich zamków, bo np. nie jesteś wielkim fanem tego typu atrakcji, to z czystym sumieniem, polecamy Ci zamek w Boldogkőváralja. Ta nieco trudna do wymówienia nazwa miejscowości związana jest z pewną legendą, a oznacza tyle, co „podzamcze na szczęśliwej skale”. Legenda związana jest z córkami mieszkańca wioski, które na tutejszym zamku miały wyprawiane wesele. Natomiast sam zamek nigdy nie pełnił ważnej funkcji, dlatego często atakowany przez obce wojska co chwilę zmieniał właściciela. Źródła podają conajmniej 20 magnatów i króli, którzy zdobywali go lub otrzymywali w spadku.
Zamek Boldogkő wznosi się na skale, której ściany opadają niemal pionowo w dół, a z jego środka roztacza się wspaniała panorama Gór Zemplińskich. Najlepszym miejscem do podziwiania widoków jest charakterystyczna, wysunięta baszta, do której prowadzi długi drewniany chodnik.
Zamek składa się z dwóch poziomów. Dolny dwór, bastion i południowa wieża to zamek dolny. Co ciekawe, na początku nie posiadał on murów, a jedynie ostro zakończoną drewnianą palisadę.
Górny zamek zaś, to stara wieża mieszkalna i pałac. Tutaj można zobaczyć kilka wystaw, m.in. archeologiczną czy opowiadającą o ważnych bitwach w historii Królestwa Węgier.
Bilet wstępu do zamku Boldogkő kosztuje 1700 HUF/osoba dorosła (czyli ok. 20,00 PLN). Niestety nie otrzymuje się żadnej mapki z trasą i atrakcjami zwiedzania (można ew. kupić w kasie). Parking przed zamkiem jest bezpłatny.
4. Zamek Regéc – zatopiona w zieleni twierdza rodziny Rákóczi
Kolejny tokajski zamek z przepiękną panoramą na Góry Zemplińskie i, w oddali, również Góry Bukowe, to znajdujący się w środku lasu nieopodal wsi o tej samej nazwie, zamek Regéc.
Pierwotna warownia powstała tu prawdopodobnie na przełomie XIII i XIV wieku. Zamek został zniszczony podczas oblężenia, a następnie odbudowany, powiększony i ufortyfikowany w XVII w. Inicjatorem odbudowy był ówczesny węgierski szlachcic i książę Siedmiogrodu – Franciszek I Rakoczy (Ferenc I Rákóczi). W rękach rodziny Rakoczych warownia pozostawała aż do pierwszej dekady XVIII wieku, kiedy to po upadku powstania antyhabsburskiego (Powstanie Rakoczego 1703-1711) została zniszczona przez oddziały austriackie.
5. Zamek Rákóczi – renesansowa atrakcja Tokaju w mieście Sárospatak
Znajdujący się kilkanaście kilometrów od granicy ze Słowacją Sárospatak (w tłum. Błotny Potok) to niewielkie miasteczko znane przede wszystkim z Kolegium Kalwińskiego oraz zamku Rákóczi, o którym mówi się, że jest to najpiękniejszy renesansowy zespół architektoniczny na Węgrzech.
Zamek w Sárospatak jest to jeden z najmłodszych zamków obronnych Węgier. Powstał w XVI w., ale został rozbudowany w czasie powstania Rakoczego, czyli w latach 1703-1711. Budowla zachowała się w całkiem dobrym stanie. Najbardziej charakterystycznym elementem sárospatackiego zamku jest, wybijająca się z bryły, Czerwona Wieża, którą uwieczniono na rewersie banknotu o nominale 500 HUF.
Wewnątrz zamku można obejrzeć ciekawą wystawę poświęconą rodowi Rakoczych. W komnatach można oglądać renesansowe drzwi i okiennice oraz meble z czasów austriackich (po upadku powstania zamek trafił w ręce austriackiej arystokracji, która przyczyniła się do ostatniej większej jego przebudowy w XIX w.). Niezwykłym miejscem jest sala rycerska, w której wg źródeł odbywały się posiedzenia powstańczego sądu.
6. Tokaj – spokojna, wręcz senna stolica regionu
Musimy przyznać, że miasto Tokaj mocno nas zaskoczyło. Czym? Spokojem, wręcz sennością, brakiem niemal jakiegokolwiek życia na ulicach. W Tokaju spędziliśmy niedzielę i poniedziałkowy poranek i to wrażenie, jakby miasto zostało opuszczone przez mieszkańców, tylko potęgowali nieliczni turyści snujący się po uliczkach w poszukiwaniu knajpki czy czynnej winiarni. Czytaliśmy wcześniej, że w Tokaju czyli w miejscu, gdzie rzeka Bodrog wpada do Cisy, a słońce ogrzewa tutejsze wzgórza, żyje się powoli, tempem wyznaczanym przez rosnącą winorośl. Ale żeby aż tak? W niedzielę ok. godz. 19-stej na niewielkim Kossuth tér pełniącym funkcję ryneczku, nie można już było zjeść. Było pusto i głucho!
Miasto Tokaj – co zobaczyć?
Mimo sennej atmosfery miasteczka Tokaj i prowincjonalnego charakteru jak na stolicę regionu winiarskiego, warto przespacerować się jego uliczkami. Historyczne centrum Tokaju zaczyna się tuż przy rondzie u zbiegu rzek Bodrog i Cisa, za parkingiem. Główny deptak – Rákóczi út prowadzi do wspomnianego Kossuth tér. Wzdłuż ulicy znajdują się sklepiki z winem, z pamiątkami, nieliczne knajpki i informacja turystyczna. Przy Kossuth tér stoi zaś katolicki kościół Serca Jezusowego, w którego przedsionku można zobaczyć kopię obrazu Matki Boskiej częstochowskiej.
Po lewej stronie kościoła znajdują się Piwnice Rakoczego. To właśnie tutaj w 1525 r. został wybrany na króla Węgier Jan Zápolya. Wybory poprzedzały burzliwe dyskusje, które podobno zakropione były odpowiednią ilością tokajskiego wina.
Piwnice mają około 1,5 km długości i składają się z sieci 24 korytarzy. Jednak najważniejszą atrakcją Piwnic Rakoczego jest komnata o długości 28 metrów i szerokości 10 metrów, gdzie wybierano węgierskiego króla. Podziemne atrakcje Tokaju są unikatowe również z tego względu, że korytarze i ściany w piwnicach pokrywa szlachetna pleśń botrytis, która odpowiada za smak i jakość produkowanego i przechowywanego tutaj wina.
Piwnice Rakoczego otwarte są między godz. 11:00 a 19:00. O pełnych godzinach w największej sali odbywają się degustacje wina. Koszt atrakcji: ok. 50 PLN
Około 100 m od placu Kossuth tér, w kamienicy należącej niegdyś do greckich handlarzy, znajduje się Muzeum Tokaju. Można w nim zapoznać się z historią regionu i samego miasteczka.
7. Kopasz Hill czyli góra Tokaj z rozległą panoramą
Miasteczko Tokaj leży u podnóża Wzgórza Kopasza, znanego również jako góra Tokaj. Jest to niewysoki szczyt pochodzenia wulkanicznego (512 m n.p.m.) z widoczną z daleka wieżą telewizyjną. By podziwiać widok, jaki oferuje szczyt Wzgórza Kopasza, można tu wjechać lub wejść jednym ze szlaków, które błądzą wśród pól uprawnych i winorośli. Niestety tym razem nie sprawdziliśmy atrakcyjności szlaków, ponieważ 36-stopniowy upał nas pokonał. Dojechać na szczyt można wąską asfaltową drogą. Obok wieży znajduje się bezpłatny parking na kilka samochodów i punkt widokowy. Ze szczytu rozpościera się widok na całą okolicę – miasto Tokaj oraz rzeki Cisa i Bordog.
Tokaj – gdzie spać
Spędziliśmy w regionie Tokaj 6 dni, z czego 5 nocy spaliśmy na kempingu w pobliżu miasteczka Sárospatak, a następnie jedną noc w Tokaju. Kemping Tengerszem (8) oferuje domki (mniejsze i większe) oraz miejsca dla kamperów i namiotów. Miejsca pod namiot są fajnie wyznaczone żywopłotem i znajdują się pod drzewami dającymi przyjemny cień. Jest też basen. Słaby punkt kempingu to wymagające remontu sanitariaty oraz część kuchenna. 200 m dalej znajduje się drugi kemping z dostępem do basenów termalnych, ale nie testowaliśmy ani jednego ani drugiego.
W Tokaju zatrzymaliśmy się w bardzo przyjemnym pensjonacie É-Vaskó Panzió Borpince. Znajduje się on w samym centrum miasteczka i, co ważne, dysponuje parkingiem. Można zamówić nocleg ze śniadaniem.
Powyższy link jest linkiem afiliacyjnym. Będzie nam miło, jeśli rezerwując apartament, skorzystasz z niego – Ty zapłacisz tyle samo, a Booking.com podzieli się z nami swoją prowizją. Przeznaczymy ją na utrzymanie bloga (m.in. domena, serwer) oraz tworzenie nowych bezpłatnych treści. Z góry dziękujemy za pomoc w rozwoju bloga!
Mapa – Węgry północne – atrakcje. Na mapie zaznaczyliśmy punkty z opisanymi powyżej atrakcjami.
Aby pobrać punkty GPX kliknij link pod mapą. Możesz przełączać rodzaje podkładu (mapy) wybierając ikonkę w prawym górnym rogu mapy. Klikając na punkt możesz go otworzyć w Google Maps i nawigować bezpośrednio.
Jeśli podobają się Wam nasze posty, zapraszamy do polubienia strony Aktywnych w podróży na Facebooku oraz do śledzenia naszego profilu na Instagramie. Będzie nam również miło, jeśli udostępnicie ten post swoim znajomym.
Zostaw Odpowiedź