Świnica (2301 m n.p.m.) wznosi się w miejscu zetknięcia trzech walnych dolin: Gąsienicowej, Pięciu Stawów Polskich oraz Doliny Cichej, dzięki czemu stanowi jeden z najlepszych w Tatrach punktów panoramicznych. Na szczyt można wejść na kilka sposobów. Wyruszając z Hali Gąsienicowej, można podchodzić przez Zawrat lub przez Liliowe, albo od strony Tatr Zachodnich – zaczynając wycieczkę w Kuźnicach, przez Kasprowy Wierch. Ten drugi wariant uznaje się za najłatwiejszy, co nie oznacza, że nie należy zachować szczególnej ostrożności, zwłaszcza na ostatnim odcinku przed wierzchołkiem Świnicy, gdzie korzysta się ze sztucznych ułatwień (łańcuchów i wykutych stopni). Przy dobrej pogodzie i braku śniegu taką wycieczkę można odbyć nawet późną jesienią, kiedy dzień jest krótki, można bowiem skorzystać z kolejki na Kasprowy Wierch, by skrócić czas podejścia. Poniższy wpis to opis trasy pętli: Świnica z Kasprowego Wierchu z zejściem przez Dolinę Gąsienicową i Boczań z powrotem do Kuźnic.
Początek i koniec szlaku w Kuźnicach – trasa: Kuźnice – Kasprowy Wierch – Beskid – Liliowe – Świnicka Przełęcz – Świnica – Świnicka Przełęcz – Hala Gąsienicowa – Boczań – Kuźnice
Długość trasy: ok. 20 km. W wersji z wjazdem kolejką na Kasprowy Wierch – 11,5 km
Czas przejścia: 9 godz. (bez odpoczynków), w wersji z wjazdem – 6.30 godz.
Przewyższenie: ok. 1600 m
Trudności: Umiarkowane, powyżej Świnickiej Przełęczy łańcuchy, miejscami ekspozycja.
Kuźnice – Kasprowy Wierch
Startujemy z Kuźnic (1010 m n.p.m.) szlakiem zielonym. Początkowo brukowaną drogą wzdłuż Bystrej, następnie dnem Doliny Kasprowej ścieśnionej pomiędzy wapiennymi spiętrzeniami Myślenickich i Kasprowych Turni. Przy budynku pośredniej stacji kolejki linowej (Myślenickie Turnie) kończy się szeroka droga i zaczyna się typowa ścieżka, która pnie się w kierunku wierzchołka licznymi zakosami. W czasie wędrówki podziwiamy widoki na Tatry Zachodnie. Przy pięknej pogodzie świetnie widać Giewont. Pod szczytem Kasprowego Wierchu (1987 m n.p.m.) znaki szlaku kierują nas stromo w górę, wierzchołek osiągamy przy budynku obserwatorium.
Jeśli zdecydujesz się na wjazd kolejką, to zaoszczędzisz ok. 2.5 godz. Bilety można kupić przez Internet w sklepie internetowym Polskich Kolei Linowych. Jest to oszczędność czasu – nie stoisz w kolejce do kasy, ale nie pieniędzy. Obecnie (wrzesień 2020 r. czyli wysoki sezon) standardowa cena biletu na przejazd w górę to 99,00 PLN. W godzinach porannych można kupić bilet z rabatem 20,00 PLN lub 10 PLN, natomiast w godzinach około południowych trzeba dopłacić (!) 10,00 PLN. Standardowa cena biletu ulgowego to 79,00 PLN, rabat i dopłaty w tej samej wysokości, co do biletu normalnego.
Jeśli jednak nie straszne Ci stanie w kolejce, to za bilety zapłacisz odpowiednio mniej – 75,00 PLN za bilet normalny, a 65,00 PLN za bilet ulgowy. Sezon wysoki trwa od 11 czerwca do 30 września. W sezonie niskim ceny biletów kupowanych przez Internet to odpowiednio 79,00/69,00 PLN, w kasie – 65,00/55,00 PLN.
Kasprowy Wierch – Świnicka Przełęcz przez Beskid i Liliowe
Z Kasprowego ruszamy szeroką promenadą w kierunku Suchej Przełęczy (1950 m n.p.m.) w grzbiecie głównym Tatr Zachodnich, a następnie dalej w kierunku południowo-wschodnim wzdłuż granicy państwa. Przy dobrej pogodzie możemy podziwiać wspaniałą panoramę Tatr – po lewej stronie Dolinę Stawów Gąsienicowych, a z prawej strony słowacką Dolinę Cichą. Po ok. 15 minutach docieramy do Beskidu (2012 m n.p.m.), skąd roztaczają się świetne widoki na Tatry Zachodnie, ale też Świnicę oraz Krywań.
Z Beskidu schodzimy lewą stroną zakosami i po kolejnych 15 min. docieramy do przełęczy Liliowe (1952 m n.p.m.), która stanowi krajobrazową i geologiczną granicę pomiędzy Tatrami Zachodnimi a Wysokimi. Dalej szlak nieco wznosi się po czerwonych piaskowcach, by w okolicy Skrajnej Turni (2096 m n.p.m.) pokazać nam już swoje granitowe oblicze. Wierzchołek omijamy od południa, po czym przekraczając pole złomów skalnych trawersujemy zbocze Pośredniej Turni (2128 m n.p.m.). Tak docieramy do Świnickiej Przełęczy (2051 m n.p.m.). I tu zaczynają się „schody” czyli część szlaku z ekspozycją i ubezpieczeniami.
Świnicka Przełęcz – Świnica
Z przełęczy ruszamy dość stromym podejściem w kierunku wierzchołka. Ok. 15 minut idziemy zakosami po grubych piargach i złomach, następnie ścieżka skręca w prawo przez niezbyt wyraźne żeberko i wówczas naszym oczom ukazuje się szczyt. Kolejny etap to trawers w poprzek dość płytkiego Żlebu Blatona spadającego spomiędzy obu wierzchołków Świnicy do Doliny Walentkowej. Jest to miejsce ubezpieczone łańcuchami, mimo, że nie wygląda na trudne. Jednak żleb swą nazwę wziął od nazwiska prof. Jana Blatona, który zginął tutaj w czerwcu 1948 r., a dziś mimo łańcuchów również zdarzają się tu upadki.
Za żlebem przewijamy się przez tzw. Wrótka czyli wcięcie w skalnym żebrze opadającym z wierzchołka i przez ok. 10 min. zmierzamy do kolejnego żebra, które opada ku Walentkowej Grani. Tak docieramy do rozwidlenia szlaków – w prawo odchodzi czerwony szlak na Zawrat, a w lewo w górę na główny wierzchołek Świnicy. Pozostaje już ok. 5 min. podejścia, czas ten jednak dość często się wydłuża z uwagi na miejsce, gdzie trzeba pokonać dość wysoką skałę. Mimo łańcuchów nie każdy sobie tutaj dobrze radzi i tworzą się zatory. Dlatego warto przystanąć i spokojnie zaplanować ułożenie nóg i rąk, tak, by spokojnie przejść ten trudniejszy moment. A po pokonaniu tego miejsca, pozostaje kilka kroków wzdłuż ostatniego łańcucha i jesteśmy na szczycie.
Świnica! Jak wspomniałam wcześniej szczyt wznosi się w miejscu zetknięcia trzech walnych dolin: Gąsienicowej, Pięciu Stawów Polskich oraz słowackiej Doliny Cichej, dzięki czemu stanowi jeden z najlepszych w Tatrach punktów z panoramicznym widokiem. Dodatkowo jest to pierwszy wybitny szczyt od zachodu, co sprawia, że szczególnie wspaniale prezentują się stąd tatry Zachodnie. Zakopane leży na północny zachód, a jego centrum oddalone jest od Świnicy o 10 km. Kiedyś były plany, by zbudować kolejkę na Świnicką Przełęcz, ale na szczęście nie doszło do ich realizacji. Mimo, że szlak prowadzący na szczyt nie należy do najłatwiejszych, w sezonie Świnicę odwiedza mnóstwo turystów, dlatego główny wierzchołek zwykle jest pełen ludzi. Przy dobrej pogodzie polecamy wybrać się tutaj np. w październiku lub nawet listopadzie, wówczas na szlakach jest spokojniej, a i sam wierzchołek Świnicy bywa wręcz pusty.
Świnica – Świnicka Przełęcz – Liliowe – Hala Gąsienicowa
Nacieszywszy oczy widokami, wracamy na Świnicką Przełęcz, z której zaczynamy schodzić za znakami czarnymi do Doliny Gąsienicowej. Na początkowym etapie dość wąska i czasami eksponowana ścieżka obniża się zboczem Pośredniej Turni. Przy dobrych warunkach i suchym szlaku nie ma tutaj specjalnych trudności, ale trzeba uważać, bo nawet w takich warunkach zdarzają się śmiertelne upadki. Przy gorszej pogodzie lub choćby niewielkim oblodzeniu warto wybrać łatwiejszy wariant zejścia przez Przełęcz Liliowe.
Wraz z utratą wysokości, szlak łagodnieje. Wkrótce docieramy do polodowcowego kotła pod Świnicą, gdzie zwykle do późnego lata leży śnieg. Następnie, po pokonaniu kilku zakosów, szlak wyprowadza nas na dno Doliny Gąsienicowej. Już niemal płaską ścieżką docieramy do miejsca, gdzie dołączają: szlak żółty z Suchej Przełęczy oraz wspomniany zielony z Przełęczy Liliowe. Znaki żółte i czarne prowadzą nas wśród kosówek w dół, przez tzw. pojezierze Doliny Gąsienicowej aż do Murowańca na Hali Gąsienicowej (1505 m n.p.m).
Hala Gąsienicowa – Przełęcz między Kopami – Kuźnice
Z Hali Gąsienicowej kierujemy się za niebieskimi znakami w kierunku Przełęczy między Kopami czyli tzw. Karczmiska (1499 m n.p.m.). Stąd do Kuźnic możemy zejść dwojako – przez Jaworzynkę za znakami żółtymi lub przez Boczań za znakami niebieskimi. Obydwa warianty zajmują ok. 1 godz. My zwykle schodząc wybieramy pierwszy wariant. Żółty szlak na początku schodzi dość ostro w dół, za to później wiedzie dnem doliny z ogromną polaną Jaworzynką, gdzie stoją zrekonstruowane szopy i szałasy jako przykłady budownictwa pasterskiego. Niebieski szlak przez Boczań jest nieco łagodniejszy, dla nas wygodniejszy podczas podejścia. Tym razem jednak zdecydowaliśmy się na zejście przez Boczań, by móc sfotografować słońce zachodzące nad Giewontem.
Świnica z Kasprowego Wierchu – garść informacji praktycznych:
- Z Zakopanego do Kuźnic, skąd startuje szlak można dojechać busem – rozkład jazdy busów, koszt 3 PLN, lub dojść pieszo – od ronda im. Jana Pawła II ul. Przewodników Tatrzańskich w ok. 30 min.
- Samochodem możesz dojechać najdalej do Parkingu nr 3, który zlokalizowany jest na ul. Przewodników Tatrzańskich obok Hotelu Murowanica (koszt parkowania 30 PLN/dzień). Wcześniej miejski parking płatny znajduje się wzdłuż ul. Bronisława Czecha (we wrześniu o godz. 7:00 cały już zajęty). Przy tej samej ulicy możesz wjechać też na parking COS (20 zł/doba, czynny całą dobę).
- Wstęp do TPN to koszt 10 PLN, bilet ulgowy – 5 PLN (opłaty pobierane są od godz. 7:00. Można też kupić bilet przez Internet na stronie TPN (aktualizacja 2024 r.).
- Przed wycieczką, sprawdź prognozę pogody, pamiętaj o odpowiednim obuwiu i kurtce przeciwdeszczowej. Warto też mieć ze sobą rękawiczki odpowiednie na łańcuchy.
- Jeśli chcesz skorzystać z kolejki na Kasprowy Wierch, to wszelkie informacje znajdziesz na stronie internetowej PKL.
Mapa – wejście na Świnicę z Kuźnic. Przez Myślenickie Turnie, Kasprowy Wierch z zejściem do Doliny Gąsiennicowej i powrót przez Boczań (Skupniów Upłaz).
Uwaga: Niniejszy ślad to zapis naszej trasy wykonany z określonym przybliżeniem. Należy go traktować wyłącznie informacyjnie jako pomoc przy przygotowaniu własnej trasy (nie jest to prowadzenie krok po kroku). Nie ponosimy odpowiedzialności za Twoją nawigację.
Aby pobrać ślad kliknij link z nazwą śladu pod mapą. Możesz przełączać rodzaje podkładu (mapy) wybierając ikonkę w prawym górnym rogu mapy.
Jeśli podoba Ci się post lub chciałbyś coś dodać, będziemy wdzięczni za pozostawienie komentarza.
O innych naszych górskich wycieczkach przeczytacie na blogu w kategorii Góry.
Jeśli podobają się Wam nasze posty, zapraszamy do polubienia strony Aktywnych w podróży na Facebooku oraz do śledzenia naszego profilu na Instagramie. Będzie nam również miło, jeśli zostawicie kilka słów w komentarzu i udostępnicie post swoim znajomym.
Jeśli spodobał Ci się post, możesz nas wesprzeć stawiając nam wirtualną kawę. Tym sposobem wspierasz naszą twórczość.
Dodatkowo, stawiając nam kawę, masz teraz możliwość odebrania za darmo 45 dni dostępu do bogatej biblioteki audiobooków BookBeat!
Zostaw Odpowiedź