Site icon Aktywni w podróży

Porto na własną rękę | Informacje praktyczne

Porto na własną rękę - co zobaczyć

Porto to drugie co do wielkości miasto Portugalii, położone w północnej części kraju, u ujścia rzeki Douro do Oceanu Atlantyckiego. Mówi się, że jest to Portugalia w pigułce – kompaktowa, klimatyczna i pyszna. Porto to miasto będące swego rodzaju kombinacją urokliwych kamienic, kościołów, rzeki Douro, piwnic z winem, azulejos i… powiewającego nad głowami turystów prania. Jest to jedno z tych miast, które najlepiej zwiedzać spacerując – niekoniecznie po ściśle zaplanowanych ścieżkach. By ułatwić Ci zaplanowanie i przygotowanie wyjazdu i samo zwiedzanie Porto, przygotowaliśmy garść informacji praktycznych.

Porto – jak się dostać? Loty z Polski do Porto

Jeśli tak, jak my, wybierasz się do Porto z Polski na city break – weekend lub przedłużony weekend, wybierzesz zapewne lot samolotem. Obecnie do Porto można dolecieć bezpośrednio tanimi liniami z Warszawy, Krakowa i Wrocławia. Wizzair lata tylko z lotniska Warszawa Chopin, Ryanair zaś z Modlina, Krakowa i Wrocławia. My lecieliśmy z Modlina w piątek, wracaliśmy w poniedziałek, a cała podróż kosztowała niecałe 600 PLN na osobę. Bilety kupowaliśmy ok. półtora miesiąca przed wylotem.

Lot do/z Porto trwa ok. 4 godz. W Porto czas jest przesunięty o jedną godzinę do tyłu w stosunku do czasu polskiego – obowiązuje tzw. czas zachodnioeuropejski.

Oficjalna nazwa lotniska w Porto: Aeroporto Francisco Sá Carneiro – Aeroporto do Porto – ang.: Francisco Sá Carneiro Airport – Porto Airport.

Porto – dojazd z lotniska

Port lotniczy Porto znajduje się ok. 10 km od centrum miasta i jest z nim bardzo dobrze skomunikowany. Najlepszym sposobem, by szybko i niedrogo znaleźć się w centrum Porto jest skorzystanie z metra. Stacja metra Aeroporto znajduje się tuż obok terminala, wystarczy iść zgodnie z oznaczeniami.

Aeroporto to pierwszy przystanek fioletowej linii E, która w niecałe pół godziny dowiezie Cię do znajdującej się w ścisłym centrum miasta stacji Trinidade. Stąd możesz wyruszyć metrem w innych kierunkach lub rozpocząć zwiedzanie. Jeśli tak, jak my, zarezerwujesz nocleg w Vila Nova de Gaia, przesiądź się na linię żółtą D.

Porto – bilety komunikacji miejskiej

Zanim przejdziesz na peron stacji Aeroporto, zatrzymaj się przy automatach, by kupić bilet. Jeśli brak Ci pewności, jaki powinien to być bilet, napewno pomoże obsługa. My mieliśmy problem z przełączeniem się na język angielski z portugalskiego w automacie, ale dzięki pomocy sympatycznego pana, udało się bez większych problemów kupić właściwe bilety.

A jakie są te właściwe bilety? W Porto obowiązują bilety wielokrotnego użytku tzw. Andante. Kupując bilet po raz pierwszy musisz dopłacić 0,60 EUR za wydanie takiego biletu. Planując przemieszczanie się po Porto komunikacją miejską, nie wyrzucaj biletu – doładujesz go przed kolejnym przejazdem. Jadąc z lotniska do stacji Trinidade za bilet zapłacisz 2,25 EUR (po podniesieniu cen w 2024 r.). Warto dodać, że w Porto cena za przejazd metrem zależy od ilości przekraczanych stref – w przypadku przejazdu z lotniska do centrum jest to bilet dla 4 stref – Z4. Wszelkie informacje o cenach biletów, również np. dobowych znajdziesz na stronie metro Porto.

Porto – gdzie nocować

By w czasie zwiedzania Porto nie korzystać z komunikacji miejskiej, warto poszukać noclegu w historycznym centrum miasta. Nie należy się również obawiać noclegów po przeciwnej stronie rzeki Douro – w Vila Nova de Gaia (to tutaj znajdują się piwnice z winami). My tam właśnie nocowaliśmy i o ile polecamy lokalizację, o tyle samego mieszkania już nie.

Poniżej kilka propozycji noclegu w Porto z dobrą lokalizacją w historycznym centrum miasta, niewysoką ceną i dobrą oceną na Booking:

Vera Cruz Porto Downtown Hotel – świetna lokalizacja – w sercu zabytkowej części miasta i jednocześnie blisko do stacji metra (w kontekście dojazdu z lotniska – wręcz idealnie), na dachu taras, gdzie podają śniadania (ok. 30 PLN/os.).

Pur Oporto Boutique Hotel by actahotels – tuż obok historycznej części Porto, blisko stacji metra, ciekawe wnętrza, ogród, a dla amatorów kawy – w każdym pokoju ekspres do kawy. Do Mostu Ludwika I dotrzesz w ok. 25 min. pieszo.

MyStay Porto Centro – niższa cena niż w dwóch powyższych propozycjach, pokoje z mini aneksem kuchennym, w zabytkowej części miasta.

Powyższe oraz wszystkie poniższe linki do noclegów są to linki afiliacyjne. Będzie nam miło, jeśli rezerwując nocleg, skorzystasz z linka – Ty zapłacisz tyle samo, a Booking.com podzieli się z nami swoją prowizją. Przeznaczymy ją na utrzymanie bloga (m.in. domena, serwer) oraz tworzenie nowych bezpłatnych treści. Z góry dziękujemy za pomoc w rozwoju bloga!

Wskazówka:  jeśli wybierasz się do Porto zimą, koniecznie sprawdź, czy w pokoju/mieszkaniu znajduje się ogrzewanie! Może się przydać tak, jak nam, w lutym.

Co zwiedzić w Porto?

Jakie atrakcje i zabytki zobaczyć w Porto? Zajrzyj do naszego posta:

Porto na weekend | Atrakcje, zabytki i… wino

Porto – jakich potraw spróbować?

Francesinha

Francesinha

Najsłynniejsza tutejsza potrawa to francesinha czyli w tłumaczeniu… francuzeczka. I o ile wg polskiego słowa można by przypisać jej delikatność i lekkość, to w rzeczywistości jest to danie tłuste i ciężkie. Najprościej mówiąc francesinha to kanapka podawana na ciepło. Przygotowuje się ją z chleba, szynki linguiça, świeżej kiełbasy i pieczonego mięsa, następie posypuje się ją żółtym serem i zapieka. Francesinhę podaje się z sosem pomidorowo-piwnym i z frytkami.

Tę słynną kanapkę stworzył Daniel de Silva, który wracając do Porto z emigracji we Francji, postanowił przenieść do kuchni portugalskiej croque-monsieur. Najpierw wymyślił specjalny sos, a następnie kanapki zapełnił miejscowymi odmianami mięs. Od lat 50-tych XX w. popularność francesinhy zaczęła szybko rosnąć i w niedługim czasie potrawa stała się kulinarnym symbolem miasta.

My fanami francesinhy nie zostaliśmy. Mimo towarzystwa dobrego lokalnego wina, dla nas to zbyt tłuste danie i nawet wygłodzeni po podróży byliśmy nią mocno przejedzeni. Polecamy jednak skosztowanie kanapki, wszak to tutejsze kultowe danie!

Francesinhy najlepiej spróbować w Café Santiago. Koszt – od 8 EUR.

Bacalhau á Gomes de Sá

Bacalhau á Gomes de Sá

Pod koniec XIX w. José Luís Gomes de Sá Júnior stworzył potrawę, która stała się typowym dla Porto sposobem podawania dorsza. Bacalhau á Gomes de Sá to rodzaj zapiekanki składającej się z kawałków ugotowanego wcześniej dorsza i ziemniaków, z czarnymi oliwkami, gotowanym jajkiem, czosnkiem i oliwą. Skosztowaliśmy tego dania w jednej z restauracji przy promenadzie nad rzeką w Vila Nova de Gaia. Czytaliśmy wcześniej, że potrawa powinna być dobrze przyprawiona i aromatyczna, ale tej naszej jakoś brakowało konkretnego smaku. Za to jako smakosze dań rybnych, regularnie przyrządzamy Bacalhau á Gomes de Sá w domu;-)

Pastéis de bacalhau czyli… krokiety z dorsza!

Jest to potrawa portugalska, nie stricte z Porto, jednak w naszej opinii tak smaczna, że warto jej skosztować. Bacalhau to solony i suszony dorsz, a dorsz jest w Portugalii tak popularny, że podobno każdego dnia, przez 365 dni, można jeść dorsza przygotowanego w inny sposób.

Pastéis de bacalhau przypominają hiszpańskie croquetas. Krokiety przygotowuje się głównie z ziemniaków i solonego dorsza, czasem z dodatkiem sera i smaży się na głębokim tłuszczu. Pastéis de bacalhau są przepyszne – chrupiące z zewnątrz, puszyste i delikatne wewnątrz!

Pastéis de bacalhau próbowaliśmy w Casa Portuguesa do Pastel de Bacalhau – nie mamy porównania, ale według nas, jak już wspomniałam, było przepysznie!

Tripas á Moda do Porto czyli flaczki

Jest to kolejna potrawa jednogarnkowa, której niestety nie spróbowaliśmy, choć podobno warto nawet, jeśli nie jest się fanem flaczków. Tripas а Moda do Porto przygotowuje się najczęściej z pokrojonych cienko flaczków, białej fasoli, kiełbasy chouriço lub paprykowych kiełbasek linguiça oraz aromatycznych ziół.

Porto – jakie pamiątki kupić

Jeśli szukasz ciekawych i, co ważne – nie chińskich, a oryginalnych portugalskich – pamiątek, w Porto znajdziesz ich naprawdę sporo. Oczywiście nie na każdym przysłowiowym rogu – tutaj zobaczysz raczej sztampowe magnesy i podkładki pod kubek z korka prosto z Azji. Spacerując po uliczkach miasta warto zaglądać do niewielkich butików, często w nich właśnie znajdziesz prawdziwą portugalską ceramikę, płytki azulejos czy produkty z korka.

Nam wyjątkowo spodobały się produkty w sklepach Toranja – kupisz tu produkty z grafiką rysowaną fajną kreską – oryginalne magnesy, plakaty, torby, koszulki, kubki, azulejos, itd. Wzory projektują lokalni artyści, a produkty nie są najtańsze, ale w naszej ocenie warte swej ceny. Można najpierw zerknąć na sklep internetowy, ale tutaj nie ma wszystkich produktów.

W Porto odwiedziliśmy dwa sklepy Toranja – przy R. de 31 de Janeiro 18 oraz R. das Flores 109.

Kolejny sklep z ciekawymi portugalskimi produktami to Prometeu Artesanate. Znajdziesz tu sporo ceramiki, w tym biżuterii ceramicznej i korka. Również mają kilka lokalizacji w Porto, my byliśmy przy R. Trindade Coelho 40.

Pokaźna półka z ceramiką w Prometeu Artesanate

Poniżej kilka podpowiedzi, co można przywieźć z Porto jako piątkę lub prezent:

Klimat Porto – kiedy lecieć (pogoda, temperatury) 

Porto to drugie co do wielkości miasto Portugalii, położone na północy kraju, ok. 90 km od granicy z Hiszpanią (na północy). Określa się je mianem stolicy Północnej Portugalii. Miasto rozlokowało się nad rzeką Douro, która swój początek bierze w Hiszpanii. Porto leży nad jej ujściem do Oceanu Atlantyckiego.

Klimat Porto to klimat śródziemnomorski kształtowany przez raczej ciepłe powietrze napływające znad oceanu. Oznacza to chłodne i suche lata ze średnią temperaturą poniżej 22 °C. Najcieplejsze miesiące to lipiec i sierpień, z temperaturami średnimi w ciągu dnia powyżej 20°C. Najwyższa temperatura w tych miesiącach to ok. 25°C. Upałу zdarzają się w Porto bardzo rzadko. Wiejące znad Atlantyku wiatry powodują, że odczuwalne temperatury nie są zbyt wysokie, za to czasami mogą one przynosić mgły i chmury.

Łagodna zima w Porto trwa właściwie przez 3 miesiące – od grudnia do lutego. Średnie dzienne temperatury oscylują wtedy na poziomie ok. 10°C, w ciągu dnia jest jednak cieplej – ok. 13-14 °C. Co ważne, deszcze pojawiają się, owszem, w okresach złej pogody i mogę trwać nawet kilka dni z rzędu.

My na city break w Porto wybraliśmy koniec lutego. Towarzyszyły nam temperatury ok. 14-15 st., jeden dzień z trzech był pochmurny z niewielkim przelotnym deszczem (akurat w czasie, kiedy weszliśmy do księgarni Lello:-)). W pozostałym czasie towarzyszyło nam piękne słońce i wtedy wystarczyła cienka bluza i rozpięta kurtka.

Planujesz podróż?

 

Jeśli spodobał Ci się post, możesz nas wesprzeć stawiając nam wirtualną kawę. Tym sposobem wspierasz naszą twórczość.

Dodatkowo, stawiając nam kawę, masz teraz możliwość odebrania za darmo 45 dni dostępu do bogatej biblioteki audiobooków BookBeat!

 

Exit mobile version