1 maja 2004 r., godz. 0:00. Budzi nas dźwięk telefonu. Kuba? To Ty? – pyta Rafał. Yesss, jesteśmy w Unii Europejskiej!!! – krzyczy młodszy brat Rafała. Ale czy to powód, by nas budzić? Nie! To powód, by świętować! To prawda, ale po całym długim dniu poszliśmy wcześniej spać, ponieważ kolejnego dnia czekała nas intensywna wycieczka rowerowa po kielecczyźnie, a w jej ramach m.in. Kadzielnia, Wietrznia i Ślichowice czyli byłe kopalnie, a dziś rezerwaty przyrody oddane mieszkańcom i turystom jako zrewitalizowane tereny poprzemysłowe. W majówkę, dokładnie 20 lat później, gdy Polska obchodzi okrągłą rocznicę wejścia do Unii Europejskiej odwiedzamy również byłe kopalnie, ale na terenie woj. śląskiego. Tutaj szczególne wrażenie robi na nas Arboretum Park Gródek w Jaworznie zwane Polskimi Malediwami.
Park Gródek, który w 2019 r. oficjalnie nazwano Arboretum w Jaworznie, to najsłynniejszy obecnie park i teren rekreacyjny na terenie Jaworzna i jeden z bardziej znanych na Śląsku (a może i w Polsce?). Chociaż na początku próbowano porównywać to miejsce do Chorwackich krajobrazów, to przyjęło się określać je mianem Polskich Malediwów. Czy ta ogromna popularność Parku Gródek to wynik określenia, jakie do niego przylgnęło? Czy rzeczywiście jego teren jest aż tak atrakcyjny?
Arboretum Park Gródek – krótka historia
Arboretum Park Gródek w Jaworznie znajduje się na terenie wyrobisk po eksploatacji dolomitu byłej Cementowni Szczakowa. Wyrobiska, o powierzchni blisko 60 ha, były eksploatowane przez ponad 100 lat – od ok. 1880 r. do 1990 r. Gdy w latach 90-tych upadające Zakłady Dolomitowe spóźniały się z zapłatą należności za energię elektryczną, energetycy odcięli im zasilanie. W jednej chwili zatrzymały się pompy i w ciągu kilkudziesięciu godzin dawny kamieniołom został zalany. Pod wodą znalazły się koparki i cały sprzęt, którego używano w wyrobisku. Nieopodal powstał też drugi, mniejszy zbiornik wodny – obecnie nazywany Wydrą. Pokopalniany teren na przestrzeni lat zrekultywowano, do czego przyczyniły się również środki unijne.
Dziś Arboretum Park Gródek to ogromny teren rekreacyjny, z dwoma zbiornikami wodnymi – Orką i Wydrą – oraz z mnóstwem ścieżek spacerowych i rowerowych zarówno na dnie byłego wyrobiska, jak i powyżej. Ukształtowanie terenu z licznymi punktami widokowymi powoduje, że teren ten jest wyjątkowo atrakcyjny pod względem krajobrazowym. Uroku dodają mu falujące kładki z altankami na zbiorniku Wydra, które szczególnie upodobały sobie pary młode i fotografowie.
Park Gródek – jak dojechać
Park Gródek znajduje się między Pieczyskami a Ciężkowicami, w północno-wschodniej części Jaworzna, w województwie śląskim. Od stolicy województwa – Katowic, dzieli go ok. 30 min. jazdy samochodem (ok. 25 km).
Jeśli wybierzesz się tu własnym autem, możesz je zapakować na płatnym parkingu przy ul. Jana III Sobieskiego – koszt parkingu to 15 PLN za dzień. Alternatywną opcją jest bezpłatny parking tuż obok ulicy Jaworowej, naprzeciwko cmentarza komunalnego. My tutaj właśnie zaparkowaliśmy – we wtorkowe popołudnie aut było całkiem sporo, ale wolne miejsce udało nam się bez problemu znaleźć.
Jeśli korzystasz z komunikacji publicznej, to do Parku Gródek dojedziesz autobusami linii 304, 314 oraz 344 – wysiądź na przystanku Park Gródek. Rozkład jazdy znajdziesz na stronie PKM Jaworzno. Dodatkowo, w sezonie wiosenno-letnim, Jaworzno uruchamia dedykowaną linię nr 390, która zawozi zainteresowanych m.in. do Parku Gródek.
W 2024 r. linia 390 kursuje od soboty 6 kwietnia do niedzieli 6 października – w soboty, niedziele i święta. Dodatkowo w dni robocze od 24 czerwca do 30 sierpnia. Więcej informacji o linii 390 znajdziesz na stronie PKM Jaworzno.
Park Gródek – polskie Malediwy idealne miejsce na spacer, na rower, na piknik
Jeśli tak, jak my, zaparkujesz auto w uliczce biegnącej od ul. Jaworowej, skieruj swe kroki w głąb lasu. Po chwili spaceru przekroczysz bramę prowadzącą na teren Arboretum Park Gródek. Na niej powieszono mapę z zaznaczonymi alejkami spacerowymi oraz punktami widokowymi, a także ostrzeżenie i informacje o tym, czego na terenie Polskich Malediwów robić nie wolno. Zakazy obejmują przede wszystkim – wjazd pojazdami silnikowymi oraz zakaz kąpieli w zbiornikach wodnych. Natomiast z dobrych wiadomości:
- wstęp do parku jest bezpłatny,
- park czynny jest 24h na dobę przez cały rok,
- można wprowadzać psy na smyczy, a psy agresywne dodatkowo w kagańcu.
Początek trasy spacerowej wiedzie uroczą, parkową alejką, gdzie od razu widać rękę człowieka. Roślinność nie jest tu przypadkowa i ładnie wkomponowana w teren. Na tle złotych skałek oświetlonych późno popołudniowym słońcem, prezentuje się wyjątkowo malowniczo. Alejka doprowadza nas do ulicy Płetwonurków. Tutaj skręcamy w prawo i po kilku minutach docieramy do rozwidlenia dróg. Jest to charakterystyczne miejsce, bowiem znajduje się tutaj rzeźba płetwonurka.
Stąd idąc na wprost dotrzesz do centrum nurkowego nad Zbiornikiem Orka. Odbijając zaś w prawo asfaltową ścieżką, miniesz punkt odpoczynku i stację rowerową (tzw. samoobsługowy punkt naprawy rowerów oraz ławki i stoły), a następnie dotrzesz do punktu widokowego z ławką, z którego rozpościera się widok na zbiornik wodny o nazwie Orka.
Zbiornik Orka i baza nurkowa – tzw. Koparki
Zbiornik Orka o głębokości 18,5 m nazywany jest przez nurków Koparkami. To tutaj znajduje się wspomniany zatopiony sprzęt, w tym dwie koparki. Dzięki głębokości i sprzętowi Orka stanowi jeden z najciekawszych obiektów dla nurków w Polsce, a dzięki bazie i szkole nurkowej – świetne miejsce do nurkowania.
Zbiornik Wydra – to tutaj są Polskie Malediwy
Teraz czeka Cię wędrówka lasem, po drodze miniesz tabliczkę kierującą na Polskie Malediwy. Tutaj też znajdują się toalety. Droga wiedzie wzdłuż zbiornika Orka. Co jakiś czas możesz odbić w las i zajrzeć na punkt widokowy, skąd widać zalew, bazy nurkowe i ścianę kamieniołomu.
Po kilku minutach wędrówki skręć w lewo i szeroką ścieżką zejdź w dół. Następnie skieruj się na prawo – po minięciu drewnianej altanki z rzeźbą wydry dotrzesz do zbiornika Wydra. To ta część Arboretum Parku Gródek, dzięki której przylgnęło do niego określenie Polskie Malediwy. To tutaj znajduje się długa drewniana kładka, wijąca się pod lazurową wodą niczym ogromny węgorz, oraz altanki, które na tle ogromnej ściany kamieniołomu prezentują się rzeczywiście wyjątkowo. A jeśli przyjdziesz w to miejsce późnym popołudniem, oświetlona niskim słońcem ściana byłego kamieniołomu doda temu miejscu jeszcze więcej uroku.
Celowo napisałam „kładka wijąca się pod wodą”, już kolejny rok bowiem, kładki są zalane wodą. By dotrzeć do altanek, trzeba brodzić w wodzie po kolana. Na naszych oczach pani fotograf z pełnym poświęceniem podążała za parą młodą, mocząc spodnie do samych kolan. Warto tutaj jednak przypomnieć, że o ile taki spacer można odbyć, o tyle w zbiorniku kąpać się nie wolno.
Punkty widokowe na zbiornik Wydra
Po lewej stronie zbiornika Wydra znajdują się dość strome schody (tzw. północne). Wyprowadzają one na punkt widokowy, z którego rozpościera się widok na Polskie Malediwy. Wędrując ścieżką z widokiem na zbiornik Wydra znajdziesz także tablice edukacyjne opisujące okoliczną faunę i florę oraz Układ Słoneczny. Pamiętaj, że należy zachować tutaj ostrożność! To, jak bardzo jest stromo, widać z dołu.
Powrót na parking
Idąc cały czas prosto w kierunku północno-zachodnim, dotrzesz do parkingu przy ul. Sobieskiego. My zapytaliśmy naszego ręcznego GPS-a, jak najlepiej wrócić do „naszego” parkingu i dzięki jego wskazówkom, za bacówką skręciliśmy w lewo w niepozorną ścieżkę. Ścieżka i schody doprowadziły nas mniej więcej w okolice rozstaju dróg z rzeźbą nurka.
Na koniec dodam tylko, że spacer opisaną pętlą powinien zająć ok. 2-3 godz. – w zależności od tego, ile czasu zechcesz spędzić na podziwianiu Polskich Malediwów. Na pewno warto wybrać się tam w tygodniu, nie w weekend, kiedy potrafi być naprawdę tłoczno. A jeśli chcesz podziwiać pięknie oświetlone ściany kamieniołomu, to w godzinach późno popołudniowych. Nasze zdjęcia pochodzą właśnie z czasu przed zachodem słońca.
Polskie Malediwy – nasze wrażenia
Musimy przyznać, że dalecy jesteśmy od odwiedzania określonych miejsc tylko dlatego, że przylgnęło do nich określenie porównujące do atrakcyjnych i słynnych miejsc zagranicą. Dlatego jadąc do Parku Gródek, mieliśmy mieszane uczucia. Jednak znając tego typu zrekultywowane tereny po byłych kopalniach w rodzinnych Kielcach, uznaliśmy, że warto dać mu szansę;-)
Okazało się, że majowe popołudnie spędzone na Polskich Malediwach to był strzał w dziesiątkę. Teren jest ogromny, przygotowany i zadbany i chyba dobrze, że ta nazwa rozsławiła go w Polsce. Według nas jest to znakomity przykład na to, jak można atrakcyjnie, ale niekoniecznie komercyjnie zagospodarować tereny poprzemysłowe. Polecamy to miejsce z całego serca! Jeśli nadarzy się okazja, z przyjemnością wrócimy!
Materiał powstał w ramach VII Turystycznych Mistrzostw Vlogerów i Blogerów – konkursu organizowanego przez Polską Organizację Turystyczną.
Partnerem naszej podróży była Śląska Organizacja Turystyczna.
#dobrzezejestesmyrazem
Więcej opisów naszych podróży i wycieczek po Polsce znajdziesz tutaj: Polska, a jeśli zainspirowała Cię wzmianka o kieleckich rezerwatach przyrody na terenach pokopalnianych zajrzyj do zakładki Świętokrzyskie.
Jeśli podobają się Wam nasze posty, zapraszamy do polubienia strony Aktywnych w podróży na Facebooku oraz do śledzenia naszego profilu na Instagramie. Będzie nam również miło, jeśli udostępnicie ten post swoim znajomym. Nie zapominajcie też o naszym kanale na YouTube, który warto zasubskrybować z dzwoneczkiem, by otrzymywać powiadomienia o nowych filmach.
Jeśli spodobał Ci się post, możesz nas wesprzeć stawiając nam wirtualną kawę. Tym sposobem wspierasz naszą twórczość.
Dodatkowo, stawiając nam kawę, masz teraz możliwość odebrania za darmo 45 dni dostępu do bogatej biblioteki audiobooków BookBeat!
Zostaw Odpowiedź