Kiedy wybieraliśmy się w Świętokrzyskie mieliśmy to miejsce w planie rezerwowym, na tyle zaciekawiły nas jednak zdjęcia, że już w trakcie pobytu w Kielcach zdecydowaliśmy – jedziemy! Marsjański krajobraz skojarzył nam się z kalderą wulkanu Teide na Teneryfie, a nazwa z popularnym określeniem urwisa czyli… gagatka. Do tego tajemnicze ślady gadów jurajskich sprzed 200 milionów lat, a wśród nich największy ślad dinozaura w Polsce! Brzmi intrygująco? Zapraszamy na relację z wycieczki do rezerwatu Gagaty Sołtykowskie!
Gagaty Sołtykowskie – dojazd i parking
Podobnie, jak rezerwat Skałki Piekło pod Niekłaniem, Gagaty Sołtykowskie – również rezerwat przyrody nieożywionej – znajdują się nieopodal drogi nr 42 pomiędzy Końskimi a Skarżyskiem – Kamienną. Można więc połączyć te dwa miejsca w jedną wycieczkę, gdyż zwiedzanie każdego z nich zajmuje ok. 2 godziny. Dodatkowo, jeśli wybierzesz się w środku tygodnia, masz duże szanse, by po rezerwacie spacerować bez towarzystwa innych turystów. Dojazd z Kielc zajmie Ci ok. 40 min., a dojście do rezerwatu od parkingu ok. 15 min. Jadąc od miejscowości Odrowąż należy po przejechaniu około 200 metrów skręcić w lewo (na północ) w przeciwpożarową drogę szutrową, która wiedzie do parkingu znajdującego się po prawej stronie drogi. Znajduje się tutaj tablica informacyjna i miejsce na piknik. Tablice spotkasz także co 200-300 m na całej drodze prowadzącej z parkingu do rezerwatu. Wstęp bezpłatny, czynne całą dobę.
Krajobraz jak na Marsie
Droga, którą idziemy od parkingu w kierunku rezerwatu wiedzie przez las. Kiedy skręcamy na pierwszą drewnianą kładkę, wydaje nam się w pierwszej chwili, że wchodzimy jeszcze głębiej w las. Jednak po jej pokonaniu docieramy do miejsca, które zaczyna przypominać te widziane na zdjęciach. Las staje się bardziej rzadki, przechodzimy przez kolejny pomost i jesteśmy na miejscu. Marsjański krajobraz przed nami…
Rezerwat przyrody nieożywionej Gagaty Sołtykowskie powstał w 1997 r. na terenie obejmującym powierzchnię 13,33 ha. Obszar rezerwatu to przede wszystkim stare nieczynne wyrobisko (tzw. glinianka) o długości ok. 400 m i szerokości ok. 200 m, gdzie do 1977 r. eksploatowano glinkę ceramiczną. Na terenie całego rezerwatu można odnaleźć syderyty czyli minerały rud żelaza. To właśnie zawarte w tutejszych skałach związki żelaza zabarwiły rezerwat na czerwono. Dzięki temu tutejszy krajobraz do złudzenia przypomina krajobraz powierzchni Marsa, a nam skojarzył się z Parkiem Narodowym Teide na Teneryfie.
Gagaty – skąd nazwa?
Czy prawidłowo skojarzyła nam się nazwa? Okazuje się, że tak! W połowie lat 70 ubiegłego wieku natrafiono tutaj na jurajską odmianę węgla brunatnego czyli właśnie gagat. Jest to rzadko spotykany w środowisku naturalnym minerał o czarnej barwie i dużym połysku, inaczej zwany czarnym bursztynem. Gagat od wieków służył do wyrobu biżuterii o magicznym znaczeniu, a w okresie powstań narodowych wykonywano z niego biżuterię żałobną, która była symbolem buntu i oporu przeciw najeźdźcom czy okupantowi. Jak podaje słownik etymologiczny języka polskiego nazwę przeniesiono „dowolnie i przypadkowo na ludzi”.
Tropy dinozaurów w Gagatach Sołtykowskich
Teren pozyskiwania gagatu jest obecnie chroniony przede wszystkim ze względu na stanowisko, gdzie odkryto i zabezpieczono ślady dinozaurów, które żyły tutaj 200 milionów lat temu! Po zakończeniu eksploatacji na dnie odkrywki znaleziono dobrze zachowane ślady przemieszczania się grupy dinozaurów – roślinożernych zauropodów. Jest to dowód na ich stadne życie. Osobliwością na skalę światową jest zachowanie się zarówno tropów osobników dorosłych jak i młodych podążających obok siebie. Ale to nie wszystko! Na terenie rezerwatu odkryto również jeden z największych w Polsce, liczący 60 centymetrów, trop drapieżnego allozauropoida. Był to osobnik 6-cio metrowej wielkości polujący na dinozaury roślinożerne. Odkryte tropy zabezpieczono odpowiednim impregnatem oraz wybudowano nad nimi drewnianą altanę, by nie uległy zniszczeniu. Trzeba przyznać, że ślady robią wrażenie – ukryte gdzieś w środku lasu, bez wielkiego rozgłosu, a przecież powinny być sporą atrakcją dla turystów, wszak są to prawdziwe tropy sprzed milionów lat!
Flora i fauna rezerwatu
W północno-wschodniej części rezerwatu znajduje się hałda będąca pozostałością górniczej eksploatacji wyrobiska. Na powierzchni rozrzuconych bloków piaskowca można znaleźć sporo ciekawych skamieniałości roślin jurajskich, np. skrzypów.
Poza tym, po północnej stronie rezerwatu znajdują się malownicze oczka wodne, wśród których rośnie wiele gatunków roślin, takich jak storczyki, pałka wodna czy, co również stanowi ciekawostkę tego miejsca, rosiczka okrągłolistna. Podobno można tutaj spotkać także daleką krewną gadów jurajskich – żmiję zygzakowatą. Na szczęście my nie spotkaliśmy jej…
W naszej opinii rezerwat Gagaty Sołtykowskie to interesujące miejsce dla wszystkich lubiących spędzać czas na łonie natury. Ciekawie ukształtowany teren, jego czerwone zabarwienie, a przede wszystkim zachowane tropy dinozaurów mogą być niezłą alternatywą dla zwyczajnej wycieczki do lasu. Trasa nie jest długa ani męcząca, wstęp bezpłatny, no i prawdopodobnie nawet w weekend nie spotkasz tu tłumów!
Więcej postów z Kielc i okolic znajdziecie tutaj: Świętokrzyskie, natomiast pozostałe wpisy z naszych wycieczek i podróży po Polsce tutaj: Polska
Jeśli podobają się Wam nasze posty, zapraszamy do polubienia strony Aktywnych w podróży na Facebooku oraz do śledzenia naszego profilu na Instagramie. Będzie nam również miło, jeśli udostępnicie ten post swoim znajomym.
Jeśli spodobał Ci się post, możesz nas wesprzeć stawiając nam wirtualną kawę. Tym sposobem wspierasz naszą twórczość.
Dodatkowo, stawiając nam kawę, masz teraz możliwość odebrania za darmo 45 dni dostępu do bogatej biblioteki audiobooków BookBeat!
Zostaw Odpowiedź